Wycieczka w Bieszczady
24 – 25 maja klasy piąte pod opieką: p. Marii Bryk, p. Edyty Urban, p. Wioletty Górniewicz i ks. Przemysława Dudka pojechały na długo wyczekiwaną wycieczkę w Bieszczady. Pierwszy przystanek w Solinie i rejs statkiem po zalewie, gdzie mogliśmy w słonecznej pogodzie podziwiać niezwykłe uroki przyrody. Później spacerkiem przez Zaporę Solińską dotarliśmy do jej „serca”, poznaliśmy od środka największą budowlą hydrotechniczną w Polsce. Wreszcie upragniona godzinka wolnego czasu na zakup pamiątek i zrobienie zdjęć, ale okraszona strugą deszczu. Jednak deszcz nam nie straszny, bo my wyruszyliśmy do Schroniska Młodzieżowego w Wetlinie, gdzie mogliśmy zregenerować swoje siły i zjeść obiadokolację. Wieczór spędziliśmy na wspólnych zabawach w pokojach, od których oderwać nas zdołał tylko ks. Przemek ze swoją gitarą.
Drugiego dnia wycieczki naszym celem był przejazd „Bieszczadzką Ciuchcią” i wspinaczka na Połoninę Wetlińską. Kiedy doszliśmy do Chatki Puchatka, byliśmy zmęczeni, a zarazem dumni z siebie, że pokonaliśmy zaplanowaną trasę. Odpoczęliśmy, zejście na dół wbrew pozorom, nie było proste, ale udało się, jedynie buty w glinie tak ubrudzone, że nie wiadomo, jakiego były koloru. Obiad w Smerku i trzeba było pomyśleć o powrocie, po drodze nie mogliśmy pominąć Myczkowiec, gdzie zwiedzaliśmy mini zoo.
Przez całą wycieczkę ks. Przemek był świetnym przewodnikiem. Opowiadał legendy związane z Bieszczadami i przekazywał nam wiele informacji dotyczących Soliny, i okolicznych miejscowości. Do Cmolasu wróciliśmy około godz. 20.30 zmęczeni, ale zadowoleni i bogatsi o nowe doświadczenia.